Przyszła zima, na którą wszyscy czekali, tylko dlaczego znów "z przegięciem". Naprawdę wystarczyłyby 3 stopnie na minusie, a nie aż 12! Niby więc zima, niby śnieg, a na sanki i tak nie ma co iść z dzieckiem, bo by przymarzło do nich. Eh!
Można się pocieszać ciepłą herbatą i cudownym słońcem, które wreszcie zagościło w kuchni.
Tulipanki jeszcze się dzielnie trzymają.
Ten tydzień obfitował w niezwykłe zakupowe okazje, na które udało mi się trafić.
Trudno mi było uwierzyć, ale jak weszłam wczoraj do Empiku, w celu zakupienia koronkowych tasiemek samoprzylepnych, to trafiłam na przepiękne puszeczki w cenie 8 zł za sztukę!
Wpasowały się idealnie na półkę w szarościach.
Kolejny ciekawy zakup, to zegar, który bardzo się przydaje w kuchni. Dodam, że cena też była powalająca, bo około 18 zł (Tesco).
Nie ominęłam też ulubionego SH i wypatrzyłam niebiesko - szare zasłonki w kwiaty.
Kuchenny kącik do blogowania wygląda więc tak.
Denerwuje mnie nieco to gniazdko na samym środku z kabelkami od radia i lampki:(
Jak byście miały na niego jakiś pomysł, to podrzućcie, będę bardzo wdzięczna.
Miłego weekendu!
Mnie dziś czeka duża impreza:)
eva